Przetwory stanowią waży element domowych zapasów. Robimy je od zawsze, taka rodzinna tradycja: babcia robiła, mama robiła, więc robi i córka, i córka córki ….
Mamy żelazne pozycje warzyw i owoców, które co roku przetwarzamy. Pomidory, ogórki, truskawki, maliny, wiśnie, jabłka i śliwki – to z nich robimy przetwory. Przerabiamy tylko to, co normalnie zjadamy. Na przykład nie lubimy papryki, więc w naszych słoikach jej nie ma.
Robienie przetworów zaczynamy wraz z pojawianiem się truskawek, a kończymy gdy przetworzone są ostatnie jabłka. Sukcesywnie, gdy owoce i warzywa dojrzewają, trafiają do słoików.
Czy robienie przetworów ma sens?
Tak! Dla nas robienie przetworów ma sens. Po pierwsze mamy wpływ na to, skąd pochodzą owoce i warzywa, które wkładamy do słoików. Mamy także wpływ na sposób konserwacji, wybierając żelfix, pektyny, tylko cukier lub sól.
Policzmy na przykładzie domowego dżemu z brzoskwiń czy to się opłaca:
3kg dojrzałych, polskich brzoskwiń – 15,00 złotych
3 sztuki Żelfix (1szt na 1kg owoców i 0,5kg cukru) – 3,49 x 3 = 10,47 złotych
1,5kg cukru (1kg 5 zł) – 7,50 złotych
Zużycie prądu (minimalne, użycie żelfix powoduje, że cały proces trwa 5 – 10 minut) – 5,00 złotych
Razem 37,97 złotych
Wydając 37,97 złotych otrzymaliśmy 10 słoików dżemu brzoskwiniowego domowej roboty. Rachunek jest prosty – 1 słoik dżemu kosztował nas 3,80 złotych.
Ceny dżemów brzoskwiniowych w sieciowym sklepie wynoszą 5,29 złotych oraz 6,49 złotych. To oznacza, że robiąc dżemy samodzielnie oszczędzamy od 30% do nawet 40% na każdym słoiku. Za 10 słoików dżemu brzoskwiniowego w sklepie sieciowym zapłacilibyśmy 52,90 złotych (w opcji tańszej) lub 64,90 złotych – w droższej. A robiąc samodzielnie zapłaciliśmy tylko 38,00 złotych.
Jakie przetwory robimy?
Robienie domowych przetworów ograniczamy do tych warzyw i owoców, które zjadamy i których przygotowanie nie trwa długo. Zwracamy uwagę, żeby przed włożeniem czegokolwiek do słoików dobrze je umyć lub nawet wyparzyć, a następnie dobrze dopasować nakrętki.
Zatem jakie przetwory robimy?
Dżem truskawkowy – tylko owoce, żelifix i cukier
Syrop sosnowy – młodziutkie pędy sosny, cukier
Nalewka z wiśni – wg starych przepisów z tym, że z owoców, gdy już oddadzą sok, robimy jeszcze dżem
Dżem wiśniowy – tylko owoce, żelfix i cukier
Sok malinowy – dojrzałe maliny, cukier
Dżem brzoskwiniowy – owoce, żelfix i cukier
Ogórki kwaszone – ogórki, sól kamienna, koper, czosnek i ukopany na polu chrzan, woda
Sos pomidorowy – pomidory, ciut soli i ciut cukru
Sos pomidorowy do spaghetti – pomidory, sól, cukier, cebula, czosnek, oregano, bazylia, papryka w proszku
Powidła śliwkowe – śliwki węgierki, bardzo dojrzałe (mają mieć pomarszczone „dupki”), odrobina cukru
Jabłka duszone – dojrzałe jabłka, odrobina cukru
Jabłka suszone – przez cały sezon dojrzewania jabłek suszymy w suszarce lub na słońcu, przechowujemy w szklanych słoikach z ziarnami ryżu
Grzyby w occie – zebrane w lesie grzyby (podgrzybki, maślaki, prawdziwki, kozaki), liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, sól, ocet, gorczyca, woda – przygotowanie wymaga pasteryzacji
Grzyby suszone – grzyby suszymy na kominku, na słońcu lub suszarce, wysuszone wkładamy do szklanych słoików, dorzucamy kilka ziaren ryżu, który pochłania wilgoć
-
nalewki -
dżem wiśniowy -
ogórki kwaszone -
ogórki
Zrobienie tych przetworów jest bajecznie proste, zajmuje niewiele czasu, a smak własnoręcznie przygotowanego jedzenia nie ma sobie równych. Polecamy Wam korzystać z książek kucharskich lub domowych przepisów sprawdzonych przez lata w rodzinach. Róbcie i rozkoszujcie się przez całą zimę własnoręcznie zrobionymi przetworami. Jeśli w jednym sezonie zimowym nie zjecie wszystkiego, nie martwcie sie tym – domowe przetwory w zaciemnionym i stosunkowo chłodnym miejscu możecie przechowywać przez wiele lat.
Smacznego!