Najpierw przerwa w trasie z powodu potrącenia, potem w Dębie Opoczyńskiej zepsuła się lokomotywa. – Najpierw koczowaliśmy w lesie, a teraz rozpoczęła się ewakuacja ok. 700 osób. Wodę dowieźli nam strażacy – relacjonują pasażerowie.
Dwie godziny w lesie, a wcześniej pociąg relacji Gdynia – Warszawa – Kraków już miał opóźnienie z powodu zatoru wynikającego z potrącenia. Około 700 pasażerów utknęło na ponad dwie godziny w Dębie Opoczyńskiej (stacja kolejowa w Dęborzeczce, w województwie łódzkim). Powód? Awaria lokomotywy.
Zarządzanie kryzysowe w PKP? „Nie ma czegoś takiego”
– W przypadku PKP nie ma mowy o zarządzaniu kryzysowym. Zdezorientowani byli nie tylko pasażerowie, ale też kolejarze, którzy zostali bez wsparcia. Przez ponad półtorej godziny nie pojawiła się żadna ekipa, która mogłaby się zająć naprawą – relacjonuje Michał Olszewski, dziennikarz i redaktor naczelny krakowskiej „Wyborczej”, pasażer pechowego „Lubomirskiego”.
Autor: Małgorzata Skowrońska, zdjęcie Wyborcza.pl
artykuł pochodzi ze strony https://krakow.wyborcza.pl/krakow/0,0.html#logo_dzial
Nasz króki komentarz
Takie zdarzenia pokazujemy po to, żeby potwierdzić, że nasze bycie przygotowanym i zapobiegliwym ma sens. Żeby pokazać, że sytuacje awaryjne zdarzają się nam nader często, a na ich wystąpienie nie mamy kompletnie żadnego wpływu.
Ale na to, czy będziemy mieli przy sobie wodę, koc termiczny, baton energetyczny czy latarkę – na to wpływ mamy. Co jeszce warto mieć przy sobie? Zajrzyjcie tu: www.gotowi.org/przygotuj-sie i wejdź w zestawy awaryjne, albo spraw sobie gotowy Podręczny Zestaw Awaryjny. W każdym miejskim plecaku czy damskiej torebce jest miejsce na podręczne EDC.
Be ready! Bądź przygotowany!