Czyli jak proste, domowe sposoby zbudowały moją odporność organizmu i co z tego wynikło?
Chcemy czy nie chcemy, swój świat dzielimy ze zwierzętami, owadami, roślinami, mikroorganizmami, bakteriami i wirusami. Oznacza to, że mamy liczne towarzystwo, którego sobie nie dobieramy, a musimy nauczyć się z nim żyć, bo nie mamy innego wyjścia. Skupię się teraz na ostatnim z wymienionych, czyli wirusie. I pokażę Wam moje domowe sposoby na wirusy.
Sądzę, że nie ma wśród nas nikogo, kto nie zostałyby choć raz w życiu dotknięty jakąkolwiek infekcją. Ja wielokrotnie, choć nie należę do osób słabego zdrowia. Całkiem niedawno, bo 2 miesiące temu dopadł mnie covid-19 i chcę się teraz podzielić tym doświadczeniem oraz zaprezentować powód, za którego przyczyną wyszłam z opresji obronną ręką, choć nie było lekko.
Zaczęło się tak samo jak u większości zarażonych, tzn. od delikatnego bólu głowy i pogorszającego się samopoczucia oraz rosnącej temperatury ciała, która zatrzymała się na szczęście na 38,9°C. Nietypowe było to, że się nie pociłam. Wkrótce, na 2 doby zaatakował mnie przeogromny ból mięśni od lędźwi w dół, który nie pozwalał spać, ale w końcu pokonałam go plastrem rozgrzewającym, przyklejając go na wysokości nerek. Wysoka temperatura towarzyszyła mi dosyć długo, ale na moje szczęście obyło się bez utraty węchu, smaku, duszności, respiratora i pobytu w szpitalu.
Moja historia z tym paskudnym wirusem miała taki, a nie gorszy przebieg i zakończyła się szczęśliwie, dzięki prostemu przepisowi kulinarnemu, który stosuję od kilku lat, budując naturalną odporność organizmu.
Wielu ludzi przed zimą szczepi się przeciwko grypie, bo to daje im poczucie bezpieczeństwa. Przed laty ta metoda mocno mi zaszkodziła. Nie kwestionuję jej skuteczności, ale inaczej zaczęłam sobie radzić. Tamta sytuacja zainspirowała mnie do tego, żeby na stół położyć domowe sposoby. O odporność organizmu zaczęłam dbać naturalnym i sprawdzonym sposobem naszych babć ? i wiem, że jest on bardzo skuteczny.
Wszystkim zainteresowanym zdradzę teraz ten banalnie prosty, 3-składnikowy przepis na budowanie odporności.
Sposób przygotowania mikstury
Potrzebujemy: 5 cytryn, 5 ząbków czosnku i 5 łyżek miodu.
Cytryny kroimy na połówki i wyciskamy sok. Czosnek obieramy i kroimy na małe kawałki.
Umieszczamy to w wysokim naczyniu, dodajemy miód i wszystko razem blendujemy do uzyskania jednolitej masy.
Można sobie wzbogacić miksturę dodając jeszcze według uznania imbir i/lub kurkumę.
Pijemy rano: dorośli 1 łyżkę, a dzieci 1 łyżeczkę. Najlepiej stosować od wczesnej jesieni do późnej wiosny.
Domowe sposoby dodadzą Wam zdrowia i odporności!
Budujcie wraz z nami społeczeństwo odporne na zagrożenia i katastrofy. Polubcie naszą stronę na Facebook https://www.facebook.com/gotowi.org . Zapiszcie się na Newsletter na portalu https://gotowi.org/aktualnosci/, a raz w miesiącu otrzymacie garść eksperckich porad.
„Bądźmy gotowi, nie dajmy się!”
Autorem jest Ewa Górecka, Ekspert ds. zasobów ludzkich z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem pracy w HR. Obecnie Szefowa Biura Fundacji i koordynator współpracy ze szkołami. Eksperymentuje z babcinymi przepisami kulinarnymi, wyspecjalizowała się w procesie tyndalizacji mięsa.